Winicjatywa w Krakowie, 31 marzec 2012

Winicjatywa po raz pierwszy zawitała do Krakowa. Więcej informacji o tym projekcie znajdziesz w rozmowie z Wojciechem Bońkowskim. Prezentacja importerów, degustacje i kiermasz win miały miejsce w niedawno otwartej na Dębnikach winiarni i kawiarni Konfederacka 4. Miejsce ma swoje atuty: łatwy dojazd (także samochodem), możliwość (względna) zaparkowania, przestronne jasne wnętrze, niezobowiązujący postindustrialny wystrój (dawniej mieściła się tu piekarnia). Swoje wina zaprezentowało 5 małych importerów, łącznie ok. 40 butelek do wyboru, głównie z półki cenowej 30-50 zł, niewiele win było droższych.  Firmy pokazały swoją specyfikę, wszystkie dały się poznać od dobrej strony.

Wina.pl  importer wyróżniony Grand Prix Magazynu Wino 2011 pokazał kilka ciekawych win portugalskich, a także benedyktyński riesling Pannonhalmi Apatsagi i valpolicellę od Fabiano.

Vini e Affini specjalizuje się w winach włoskich, obecne były m in. Malibran Prossecco Sottoriva, dwa wina z winnicy przy ośrodku leczenia uzależnień San Patrignano, Sandro Fay Nebbiolo (Lombardia).

Winnacja od dłuższego czasu promuje wina rumuńskie z coraz modniejszej winnicy Stirbey oraz wina gruzińskie o apetycznie brzmiących nazwach Tsinapari, Saperavi, Napareuli, Kindzamarauli.

Winoman to przede wszystkim wina z Europy Środkowo-Wschodniej, więc były dwa grunner veltlinery od Markusa Hubera, Juhfark Bott Frigyes, Tokaj Maslas Kikelet, a też Bordeaux i argentyńsko-francuski malbec.

Konfederacka 4 to kolejny importer ukierunkowany na Włochy, wystawił cztery wina z ekologicznej winnicy La Stoppa, gwiazdy Emilii-Romani oraz dwa wina z Piemontu (dolcetto, barbera).

Kiermaszowi towarzyszyły dwie degustacje komentowane przez Wojciecha Bońkowskiego, pierwsza poświęcona winom przystępnym cenowo, druga winom ekologicznym, biodynamicznym i naturalnym.

Jak było? – dobrze pomyślany koncept, staranna selekcja win, odpowiednie miejsce, duże zainteresowanie środowiska i ciepła przyjęcia. Czyli sukces? – niezupełnie. Spośród kilkudziesięciu osób, które przewinęły się przez salę większość stanowili związani z branżą winomaniacy, stali bywalcy degustacji. Nowych twarzy zauważyłem niewiele. Sprzedaż wina była na poziomie mikroskopijnym. Wieczni malkontenci pewnie już zacierają ręce – znowu się nie udało – co też nie jest prawdą. Spotkanie pokazało stan rynku win jakościowych, który jest marginesem marginesu jaki wina zajmują na rynku artykułów spożywczych. Pokazało, że mali importerzy nie konkurują ze sobą, tylko z alternatywnymi sposobami wydawania pieniędzy na żywność i przyjemności. Że potencjał do zwiększania sprzedaży jest duży. Że potrzeba więcej działań promocyjnych (także podejmowanych wspólnie), więcej działań przyciągających nowych klientów i rozwijających rynek winiarski. Czego Państwu i sobie życzę :), do zobaczenia na następnej Winicjatywie.

.

Wykorzystano zdjęcia Beaty Gawędy, dzięki uprzejmości Vini e Affini

.

5 thoughts on “Winicjatywa w Krakowie, 31 marzec 2012

  1. Pingback: Rok 2012 w Krakowie « Wino w Krakowie

  2. Sprzedaż nie była taka mikroskopijna 🙂 Większa niż w Warszawie na analogicznych imprezach i wystarczająca, by importerzy uznali udział w imprezie za dobry pomysł. Pozdrawiam!

    • widocznie coś przeoczyłem, w nadmiarze wrażeń umknęły mojej uwadze te kartony wynoszonych butelek 😉 Pomysł dobry, koncepcja przemyślana – więcej marketingu następnym razem

  3. Osobiscie jestem zadowolony, może miejsce, nie przypadło mi zbytnio do gustu, szczególnie połaczenie sali z ekspozycją win i seminariami, niesetety nie wyszło, Wojtek Bońkowski musiał prawie krzyczeć na górze, żebyśmy coś słyszeli przy … szumie pod nami. Problem z ilością osób odwiedzających, wydaje sie w miarę jasny … brak informacji, trudno uznać za takową FB i stronę Winicjatywy, kolejna sprawa to podanie szczegółów dopiero kilka dni przed spotkaniem … przed 29 kwietnia (?) i spotkaniem z winami polskimi, trzeba może się trochę bardziej pokazać ?

Leave a comment